DESER GRUSZKOWY GODNY HERBATKI U KRÓLOWEJ

Tak to widzę. Herbatka w ażurowej filiżance i ten deser na talerzyku obok. Co prawda domyślam się, że u królowej podano by go z dodatkiem sera Stilton, a nie puszystego Delicate z Biedronki, ale ja lubię po swojemu :)


No więc kiedy ten deser wjeżdża na nasz stół, czuję się jakbym chwilowo była w innej epoce. Spróbujcie. To znaczy jeśli przepadacie za gruszkami, rzecz jasna. No chyba, że wymienicie je na coś innego, ale... gruszka wydaje mi się taka szlachetna ;)

Gruszki powinny być dojrzałe. Kroję je na połówki i wydrążam gniazdo nasienne. Na papier do pieczenia wykładam łyżeczkę miodu, na to, skórką do góry kładę gruszkę. Przykrywam ją kawałkiem ciasta francuskiego, nakłuwam w paru miejscach widelcem i smaruję mlekiem. Piekę około 25 minut w 200 stopniach, aż będą rumiane. Wykładam na talerzyk i w zagłębienie nakładam serek, posiekane orzechy no i polewam czymś dobrym. Tym razem był to likier pistacjowy.

 

To zdecydowanie jeden z moich ulubionych deserów. Jest elegancki i smakuje elegancko. I zdecydowanie nie zjadam go wyłącznie jako dodatek do afternoon tea

Smacznego! 

A. 

 

 

 

Komentarze

Prześlij komentarz