JESIENNE HYGGE W KOPENHADZE

Dania jesienią

Jesień to wyjątkowy i idealny czas na podróże. Gdy lato już za nami, a zima jeszcze daleko przed, ta pora roku oferuje niesamowite połączenie pięknych widoków, łagodnego klimatu i spokoju, który trudno znaleźć w sezonie letnim. Wyobraź sobie złociste parki, mgły o poranku nad miastem i przytulne kawiarnie – wszystko to tworzy niepowtarzalną atmosferę jesiennych podróży. Aż szkoda nie skorzystać.

Nyhavn - najbardziej pocztówkowy widok w Kopenhadze.

Odkrywanie HYGGE na nowo

Jesienna Kopenhaga oczarowała mnie od pierwszych chwil. Nie spodziewałam się, że tak głęboko zachwyci mnie atmosfera tego miejsca i styl życia Duńczyków, który tak pięknie wpisuje się w ideę dbania o siebie, która jest mi bardzo bliska. 

 

Klimatyczne, jesienne spacery i pięknie przebarwiające się, wszechobecne, romantyczne bluszcze.

Wędrując po ulicach stolicy, słuchając opowieści pani przewodnik, mogłam poczuć klimat prawdziwego hygge, które tam – w Danii – jest bardziej stylem życia niż chwilowym trendem.

Cynamonki, kardamonki, lukrecja - kulinarne zachwyty. I ulice pełne inspiracji.
 

Hygge to przede wszystkim umiejętność celebrowania małych chwil – filiżanka kawy z przyjaciółmi, ciepły koc na chłodnym tarasie, świece w oknach – małe rytuały, które wprowadzają spokój i radość, ale też przypominają o równowadze i pozwalają odnaleźć harmonię w codzienności. 

Spokojnie. Tak mogłabym opisać Kopenhagę jednym słowem.

Kopenhaga była więc dla mnie inspiracją do tworzenia własnych rytuałów na tę jesień. Wśród złocistych drzew i kamienic porośniętych obłędnie pięknymi bluszczami doświadczyłam nie tylko uroku jesieni, ale też inspiracji jak miło byłoby żyć w zgodzie z naturą i spełnioną potrzebą autentycznego spokoju. Spacer po Kopenhadze przypomniał mi, że świadome dbanie o siebie może mieć prostą, a jednocześnie głęboką formę.

 

Kolory Kopenhagi idealnie wpasowały się w jesienny klimat.

Jesienne podróże – nowa tradycja

Podjęłam decyzję, że jesień rokrocznie będzie dla mnie czasem odkrywania nowych miejsc. Może to ciepłe światło, które opada miękko na kolorowe drzewa, może cisza i spokój, które czuję, spacerując po miejskich ulicach, sprawiają, że ta pora roku ma w sobie coś magicznego i chcę z tego skorzystać.

Prosto i stylowo. I to wystarczy.
 

Jesień dodaje miejscom niezwykłego charakteru – wypełnia je paletą barw, chłodniejszym powietrzem, dywanem z kolorowych liści. To właśnie teraz, gdy życie zwalnia po letnim pośpiechu, miasta stają się bardziej autentyczne i wciągające, pełne ciepła, ale i zadumy.

Przepyszny grzaniec - gløgg, podany z rodzynkami i migdałami.
 

Chcę uczynić z tych jesiennych podróży tradycję. To będzie mój czas na zatrzymanie się w codziennym rytmie, na wsłuchanie się w siebie. Jesienne podróże pozwolą mi poczuć radość z bycia tu i teraz, dadzą przestrzeń na zachwyt nad małymi rzeczami – przytulne zaułki, niskie słońce lub spacer w deszczu, parasole na tle brukowanych uliczek. I te piękne, ciepłe kolory wokół.

Nostalgicznie, jesiennie. Z wdzięcznością.

Jesień ma wyjątkowy urok, który daje przestrzeń, by poczuć harmonię i wdzięczność za to, co mamy. Kopenhaga jesienią to świetny pomysł na oderwanie się od codzienności. A urocze, kolorowe kamienice na Nyhavn pięknie wpisują się w jesienny klimat. 

Jeden dzień w Kopenhadze - czy warto?

Dla mnie była to zaledwnie jednodniowa wizyta w tym mieście, ale to wystarczająco aby rozkochać się w duńskiej atmosferze i zaplanować dłuższy pobyt w stolicy. Na takie jednodniowe wyjazdy wybieram ofertę z biura podróży i wycieczkę z przewodnikiem, który pięknie wprowadzi mnie w historię kraju, opowie o zwyczajach duńczyków, ich mentalności, priorytetach, kuchni i zna różne lokalne smaczki i anegdoty (na przykład z życia królowej Elżbiety II i jej rodziny), których próżno szukać w internecie. Z taką bazą kolejne pobyty w danym miejscu nabierają głębszego znaczenia.

Kopenhaga rowerem? To pomysł na kolejną wizytę :)
 

Kopenhaga to bardzo urocze miasteczko. Bliskość portu lotniczego od centrum (ok 8 km) jest kolejnym atutem. Można dojechać tam nawet rowerem, bardzo popularnym środkiem komunikacji w Danii. I właśnie taki sposób transportu wybiorę kolejnym razem. Będzie przygoda! Najlepiej :)

Z cynamonowymi pozdrowieniami,

Aneta

Komentarze

  1. Cudnie.-) wlasnie praktykuje hygge z pyszna kawka i z Twoimi wpisami ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej, taaaaak mi miło :) Super, delektuj się kawką :)

      Usuń

Prześlij komentarz