O MOICH SOLO PODRÓŻACH. JAK ZACZĄĆ?

Solo podróż – od nieśmiałych kroków po wielką przygodę.

Podczas mojej solo podróży po Portugalii najwięcej wiadomości, które dostałam na instagramie dotyczyły tego, że podziwiacie moją odwagę. Tak na prawdę to sama też ją podziwiam. Kupując bilety byłam pełna wątpliwości, a później bliska odwołania całej tej imprezy. Ale jednak pojechałam. I dziś opowiem Wam o tym jaką drogę przeszłam, żeby podróżować solo, na własną rękę. Pamietajcie proszę o tym, że to nie zadziało się ot tak. To był proces.

Podróżowanie w pojedynkę – sama myśl o tym na początku budziła we mnie mnóstwo obaw. Bałam się samotności, nieprzewidzianych sytuacji, a także tego, czy dam sobie radę bez wsparcia. Ale obok tego strachu pojawiła się we mnie nieodparta chęć przeżycia takiej przygody. Coś w środku podpowiadało mi, że ta podróż będzie czymś więcej niż tylko wyprawą w nowe miejsca. Starałam się pamiętać o tym, że odwaga nie jest brakiem strachu, ale działaniem pomimo niego.

Porto, jedna z wielu zachwycających kolorowych elewacji.

Postanowiłam zastosować swoją ulubioną metodę - małych kroków.

Zaczęłam od wycieczek po kraju. Znacie mnie z koncepcji jednodniowych SOLORANDEK. One zdziałały sporo dobrego w tym temacie. Natomiast jeśli chodzi o pierwszy solo wyjazd z noclegiem to pamiętam go do dziś. Wybrałam się do Krakowa. Spędziłam ze sobą piękne 2 doby i nabrałam ochoty na więcej.

 

Kraków 2018, pierwszy raz solo z noclegiem.
 

Z każdym kolejnym razem coraz bardziej oswajałam się z solo wyjazdami. Pojechałam na przykład na dwie noce do Leśnego Ogrodu w Lanckoronie.

Lanckorona 2021, powrót do solo wyjazdów. Dwa lata po traumatycznym wydarzeniu. Potrzebowałam czasu.


Później odwiedziłam Wrocław i spędziłam tam zupełnie sama 4 dni.

Wrocław 2022. Kilka dni z intensywnym zwiedzaniem miasta. Czasy maseczek :(

Oswajałam się też z tematem na jednodniowej wycieczce z biurem podróży do Wiednia.

Wiedeń 2022, jednodniowa wycieczka z biurem podróży.

 A później wybrałam się na tygodniową, zorganizowaną objazdówkę po Italii.

Zima 2023 w Italii - zorganizowana wycieczka autokarowa.

Na obu tych wycieczkach wiedziałam jaki jest plan, ogarnęłam go sobie mniej więcej w domu, a później na miejscu sprawdzałam czy dałabym radę solo.

No i jeszcze dwa krótkie City Breaki samolotem - do Włoch i Hiszpani. Na ten wyjazd wybraliśmy się prywatnie, w grupie.

Samolotem, zaledwie na kilka dni, a tyle pięknych wspomnień.

Bardzo pomogły też nasze zagraniczne wyjazdy wakacyjne i weekednowe, które organizowaliśmy na własną rekę. Dojeżdżaliśmy na miejsce docelowe samochodem (niejedokrotnie w nim spaliśmy), a póżniej już rozwijałam swoje umiejętności podróżnicze realizując przygotowane wcześniej plany.

Przekonałam się o tym, że chyba nigdy dotąd podróżowanie nie było tak bardzo w zasięgu ręki. Dużą robotę zrobiły też godziny spędzone na YT. Oglądałam dziesiątki vlogów podróżniczych. Regularnie, w ramach relaksu, czytałam i czytam nadal przeróżne blogi podróżnicze, słucham podcastów, obserwuję profile na instagramie. Jednym słowem stale żyję tym tematem. Bardzo mnie on pasjonuje.

Jak widzicie to wszystko działo się stopniowo.

W końcu przyszła pora na pierwszą zupełnie solo podróż zagraniczną.

Portugalia 2024. Pierwsza solo podróż zagraniczna. To wtedy odnalazłam siebie na nowo.

To był dla mnie jednak trochę skok na głęboką wodę. Nigdy wcześniej nie byłam w Portugalii, w dodatku nie umiałam się zdecydować czy Lizbona, czy Porto, więc lądowałam w jednym mieście, a wracałam z drugiego. Po drodze zahaczyłam jeszcze o najbardziej wysunięty na zachód punkt Europy (marzenie ze szkoły podstawowej) Cabo Da Roca i zajrzałam też do Costa Nova, wioski znanej z uroczych,  kolorowych, pasiastych domków.

Ta podróż mnie zmieniła. I bardzo podoba mi się ta zmiana.

Każda podróż, zwłaszcza ta solo, niesie ze sobą głębsze korzyści. 

To nie tylko czas na odkrywanie nowych miejsc, ale przede wszystkim na poznawanie samej siebie. W momencie, kiedy jesteś sama ze sobą, zaczynasz słuchać swojego wewnętrznego głosu. Poszerzanie swojej strefy komfortu staje się codziennością, a każda napotkana trudność to lekcja, która wzmacnia.

Solo podróżowanie pomaga zbudować pewność siebie. 

Uświadamiasz sobie, że masz w sobie siłę, której wcześniej mogłaś nie dostrzegać. Uczysz się radzić sobie z samotnością, ale także czerpać z niej radość. Czas dla siebie w podróży to chwila na refleksję, na poszukiwanie odpowiedzi, na które w codziennym zgiełku brakuje przestrzeni. Czas na rozpieszczanie siebie.

A co najważniejsze – podróże solo uczą nas wolności. Decydujesz o wszystkim sama – dokąd pójdziesz, co zjesz, jak spędzisz dzień. To momenty, kiedy naprawdę zaczynasz słuchać siebie, swoich potrzeb, marzeń i pragnień.

Solo podróże mogą być wyzwaniem, ale są również ogromnym darem od siebie dla siebie. To przygoda, która zostaje z nami na całe życie. 

Jeśli macie ochotę na solo podróże, a jesteście pełne obaw, zacznijcie od małych kroków. Ale zacznijcie. Z szacunku do siebie i swoich marzeń. Małe kroki to moja rada dla każdej z Was, która chce podróżwać solo, ale się tego zwyczajnie boi.

Czy planuję już kolejną solo podróż? Być może... ;) No jasne, że tak! Tym razem wybrałam hiszpańską Andaluzję. 


Komentarze

  1. Male kroki to jest to:-) czasem faktycznie ciezko wskoczyc na gleboka wode..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak. Zwłaszcza przy trudnych decyzjach, lub gdy nie wiemy dokładnie dokąd zmierzamy. Wtedy tip topy są super opcją!

      Usuń

Prześlij komentarz